Obowiązek meldunkowy w Polsce, wbrew wielu politycznym obietnicom i zapowiedziom, wciąż istnieje, szczegółowe regulacje w tym zakresie znajdują się w ustawie z dnia 24 września 2010 roku o ewidencji ludności. O tym jak duże znaczenie wciąż przywiązujemy do kwestii zameldowania świadczą dylematy klientów w sprawach rozwodowych. Często pojawiają się pytania: czy małżonek ma prawo wymeldować drugiego, jeśli są współwłaścicielami mieszkania? Czy wymeldowanie małżonka spowoduje, że ten musi opuścić mieszkanie i nie będzie miał prawa do niego wrócić? Wreszcie: czy na podstawie zameldowania mogę wejść do mieszkania przy asyście Policji?
Odpowiadając na powyższe pytania należy zauważyć, że zameldowanie jest wyłącznie administracyjnym poświadczeniem pobytu osoby w danym mieszkaniu czy domu i służy tylko celom ewidencyjnym. Z samego faktu zameldowania nie wynikają dla osoby zameldowanej żadne uprawnienia do nieruchomości.
Przede wszystkim małżonek ma prawo wymeldować drugiego, nawet gdy oboje są współwłaścicielami mieszkania. Może to zrobić pod warunkiem, że wymeldowywany rzeczywiście wyprowadził się z lokalu i okoliczności wskazują, że nie ma zamiaru do niego wrócić. Wymeldowując daną osobę nie musimy podawać jej nowego miejsca. Jeżeli jednak wniosek o wymeldowanie będzie budził wątpliwości po stronie właściwego organu administracji państwowej (np. co do faktycznego opuszczenia lokalu lub co do kwestii dobrowolności jego opuszczenia) o wymeldowaniu będzie się rozstrzygać w drodze decyzji administracyjnej po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, w tym np. oględzin nieruchomości.
Jednakże, samo wymeldowanie ze wspólnego mieszkania nie powoduje, że współmałżonek zostaje pozbawiony prawa do mieszkania lub jest zmuszony do wyprowadzki. Wymeldowanie nie niweczy bowiem jego prawa własności udziału w nieruchomości, czy też nie pozbawia uprawnienia do korzystania z mieszkania stanowiącego wyłączną własność drugiego małżonka, które przyznaje art. 281 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego („Jeżeli prawo do mieszkania przysługuje jednemu małżonkowi, drugi małżonek jest uprawniony do korzystania z tego mieszkania w celu zaspokojenia potrzeb rodziny”).
Z kolei, małżonek, któremu nagle uniemożliwiono wejście do wspólnego mieszkania (np. poprzez zmianę zamków), nie będzie mógł łatwo i szybko się do niego z powrotem dostać, tylko dlatego, że jest w nim zameldowany. Samo zameldowanie nie oznacza bowiem, że dana osoba ma prawo do przebywania w mieszkaniu czy domu. Z tego względu Policja nie ma uprawnień do wprowadzenia takiej osoby do lokalu, nawet w oparciu o akt notarialny, odpis księgi wieczystej, czy zaświadczenie o zameldowaniu lub wpis w dowodzie osobistym.
W przypadku braku możliwości wejścia do mieszkania, w sytuacji kiedy współmałżonek zmienił zamki, warto pamiętać, że zarówno własność jak również posiadanie są chronione przez prawo i osobie, której prawa zostały naruszone, przysługują odpowiednie środki ochrony prawnej, w tym roszczenie o przywrócenie posiadania czy dopuszczenie do współposiadania wspólnego mieszkania oraz roszczenia windykacyjne i uzupełniające – to jednak zagadnienie na osobny artykuł.
Skoro samo wymeldowanie nie ma istotnego znaczenia w relacjach między małżonkami to chcąc uregulować kwestie mieszkaniowe, zarówno w czasie postepowania rozwodowego jak i po jego zakończeniu, należy pamiętać o możliwościach jakie dają przepisy prawa, m.in. o:
- możliwości uregulowania sposobu korzystania z mieszkania na czas trwania postępowania rozwodowego w trybie zabezpieczenia,
- roszczeniu o nakazanie opuszczenia miejsca zamieszkania przez sprawcę przemocy
w trybie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, - żądaniu uregulowania w wyroku rozwodowym sposobu korzystania z mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków,
- przysługującym małżonkowi mającemu wyłączne prawo do lokalu mieszkalnego żądaniu orzeczenia w wyroku rozwodowym eksmisji byłego małżonka.